czwartek, 2 kwietnia 2020

Rozdział XIV (Weronika Zerbe)


- A co ta mapa tak konkretnie przedstawia?- spytałem
- Chyba podziemia naszej szkoły... -  zaczął niepewnym głosem Olek - Z tej mapy wynika, że te podziemia mogą sięgać nawet 12 metrów...
- WOW!!! - krzyknął Igor, aż kilka osób spojrzało na niego pytającym wzrokiem.
- Czekaj.. po co niby Anastazji mapa podziemi naszej szkoły? - zapytałem przerażony.
- Na pewno coś knują z Ryszardem! - odparł Igor.
- Może chcą... - zacząłem, ale nie dokończyłem, bo przerwał mi głos jakiegoś naczyciela, który nas nawoływał.
     Chłopcy tak się przejęli tą mapą, że nie zauważyli nawet, gdy zostali prawie sami na boisku i że nauczyciel ich woła.
- Lepiej już chodźmy, bo jeszcze nas znajdą i... - szepnął Olek.
- Będzie gorzej – dokończyłem.
   Potem niezauważeni (nawet przez woźne) wróciliśmy do klasy, gdzie zastaliśmy pouczającego całą klasę nauczyciela historii. Gdy weszliśmy, mężczyzna dosłownie rzucił się na nas i rozpoczął pouczanie.
     Gdy byłem już w domu i chciałem wyciągnąć z szafki podręcznik od historii (nadal jej nie odrobiłem, a nie chciałem się narażać, bo wiedziałem, że następnym razem nie uratuje mnie dzwonek pożarowy), zauważyłem, że w mojej szafce jest bardzo dużo małych karteczek, na których było mnóstwo gróźb. Domyśliłem się, że są od Anastazji.
      Następnego dnia opowiedziałem chłopakom o tych rysunkach i karteczkach.
- No, a co te rysunki tak dokładniej przestawiały? - zapytał mnie Igor.
- Nie mam pojęcia lub nie pamiętam - odpowiedziałem lekko zakłopotany, że nie zapamiętałem czegoś tak prostego.
     W szkole Anastazja wydawała się bardzo pogodna i rozpromieniona. Wiedziałem z czego się cieszy. Mieliśmy nawet pomysł, by do niej zagadać i spytać o rysunki i mapę, ale pomysł od razu wydał nam się niedorzeczny, a poza tym wydałoby się, że ją mamy i pewnie zostałaby nam odebrana.
- Hejj.. a może by tak wybrać się do tych podziemi? - spytał Igor.
- Ty... chyba żartujesz - odparł Olek.
- No właśnie nie, no ale zobacz, gdy tam pójdziemy, dowiemy się, co w nich interesuje Anastazję! - odpowiedział nakręcony myślą o wprawie Igor -To co, kto idzie ze mną?!

1 komentarz: